Truskawki z miodem i maślanką
Autor: wilk Opublikowano: 3 czerwca 2014 Kategoria: Blog wilczy apetyt
Sezon na krajowe truskawki rozpoczęty. Co prawda nie są to jeszcze truskawki warmińskie, ale zawsze jednak.
Wilk doprawdy ma wątpliwości, czy te zdjęcie to nie jest jakiś sztuczny render z reklamy TV. Ale okazuje się, że najprawdopodobniej jednak nie. Apropos jednak – dziś prof. Bralczyk miał na temat jednak audycję w radiowej jedynaczce (na moim nieprzestrojonym radiu marki Unitra w pracowni pasiecznej odbiera tylko jedna stacja, tj. jedynka na falach długich + swojskie odgłosy produkcji pararadzieckiej zza pobliskiej granicy, których nie liczę). Nic nie zapamiętałem jednak. Jednak wróćmy do tematu.
Przepis na maślankę (jogurt, zsiadłe mleko, kefir…) z miodem i krajowymi truskawkami.
Maślankę, truskawki krajowe (najlepiej warmińskie), świeży płynny miód z Pasieki Wilka w dowolnych proporcjach poddać działaniu miksera podczas mówienia jednego Zdrowaś Maryjo (można łaciną, jednak z uwagi na zwięzłość tegoż języka, kawałki truskawek będą większe, coś jak w Jogobelli, od czego małe dzieci plują). Podawać i pić póki schłodzone.
Warto skusić się na rozgniatanie truskawek widelcem Gerlach. Za tą przyczyną, że wonczas najmniej trzy Zdrowaś mówiąc, większe zasługi w niebiesiech sobie zapiszesz.
Ateuszom, innowiercom i heretykom poleca się gnieść truskawki jeszcze twarde i zielone, gęsto omszałe, i to wykałaczką. Daje to ok. 100 Zdrowaś Maryjo w intencji własnego nawrócenia.
p.s. Miody rzepakowe i wielokwiatowe z datą 24 maja 2014 już w obiegu!!